Something sinister is happening at the sawmill...On their way to their grandmother’s house, Mikkel and Henrik encounter a strange old man babbling about hellfire, a loud circular saw, and a dreadful event...

Czy w starej fabryce straszy? Mikkel i Henrik postanowili zbadać sprawę, ale Mikkel się boi. Mimo to podąża za Henrikiem do fabryki. Kiedy nagle zauważają, że spod klapy w podłodze wydobywa się potworny...

Próbowałem go powstrzymać. Pociągnąłem za jego kurtkę. – Henriku, jesteś nienormalny! Nie lepiej zadzwonić po policję? – Zanim zdążą tu dotrzeć, Rollo może być już martwy! Puść mnie! Puściłem go i...

Mikkel i Henrik są w drodze do babci, kiedy pojawia się przed nimi bardzo, bardzo dziwny starszy mężczyzna. Bez wyraźnego powodu krzyczy o ogniach piekielnych, zgrzytach piły tarczowej i o czymś przerażającym,...

Jest noc. Ciemności kładą się nad działką Szalonego Jørgensena, a Mikkel i Henrik siedzą na czatach. Podejrzewają, że Szalony Jørgensen jest wilkołakiem, więc śledzą go od jakiegoś czasu. Teraz jednak...

Jest noc. Ciemności kładą się nad działką Szalonego Jørgensena, a Mikkel i Henrik siedzą na czatach. Podejrzewają, że Szalony Jørgensen jest wilkołakiem, więc śledzą go od jakiegoś czasu. Teraz jednak...

Mikkel i Henrik są w drodze do babci, kiedy pojawia się przed nimi bardzo, bardzo dziwny starszy mężczyzna. Bez wyraźnego powodu krzyczy o ogniach piekielnych, zgrzytach piły tarczowej i o czymś przerażającym,...

Próbowałem go powstrzymać. Pociągnąłem za jego kurtkę. – Henriku, jesteś nienormalny! Nie lepiej zadzwonić po policję? – Zanim zdążą tu dotrzeć, Rollo może być już martwy! Puść mnie! Puściłem go...

Czy w starej fabryce straszy? Mikkel i Henrik postanowili zbadać sprawę, ale Mikkel się boi. Mimo to podąża za Henrikiem do fabryki. Kiedy nagle zauważają, że spod klapy w podłodze wydobywa się potworny...

Something sinister is happening at the sawmill...On their way to their grandmother’s house, Mikkel and Henrik encounter a strange old man babbling about hellfire, a loud circular saw, and a dreadful event...